poniedziałek, 31 lipca 2017

Sopot


Wczoraj przyjechaliśmy do Sopotu. Do Naszego ulubionego Sopotu. Bardzo dobrze się tu czujemy. Dzieci mają co zrobić. Morze (tylko Nasze) szumi uspokajająco i łagodzi nasze nerwy. Mamy swoje ulubione miejsca, gdzie chętnie wracamy...
Yesterday we came to Sopot. To Our Favorite Sopot. We feel very well here. Children have what to do. The sea (only ours) calms down and soothes our nerves. We have our favorite places where we are happy to come back ...

Dzisiaj jest pierwszy dzień urlopu. Niepospiesznie rano zrobiliśmy zakupy i przywieźlismy je do wynajętego mieszkania a później odstawilismy w najdalszy kąt mieszkania klucze od auta i wyszliśmy w poszukiwaniu jakiejś restauracyjki na obiad. Znaleźlismy ... rosół z gęsi z makaronem a później (ja) salatka z boczniaków z groszkiem. Byliśmy gotowi. Gotowi aby pójść nad morze. ;-)Today is the first day of the holiday. We not hurriedly made shopping and brought them to a rented apartment, and later we set off the car key in the farthest corner of the apartment and went out to find some restaurant for a lunch. We found ... broth of goose with pasta and later (me) pea salad with peas. We were ready. Ready to go to the sea. ;-)

Syn znalazł sobie natychmiast mnóstwo rzeczy do robienia a my z żoną ... cieszyliśmy się sobą i miejscem ...The son found himself a lot of things to do right now and we with my wife ... enjoyed ourselves and the place ...

Szwędaliśmy się później to tu to tam aż w końcu wylądowaliśmy w domu na kolacji a wieczorem... na tarasie planowaliśmy wakacje na jakiejś małej wysepce w Grecji za rok. Trochę dyskutując jak 25. letnia para. ;-)
We went later here until we finally landed at home at dinner ... on the terrace we were planning a holiday on a small island in Greece for a year. A little bit discussing like a 25 year old couple. ;-)
Dobranoc / good night,
Arkadiusz Kopciuch






 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz