środa, 6 września 2017

szczęścia kotęły !


Wolno i odpowiedzialnie. Dokładnie. Więcej. Blisko... siebie i innych.

 


Jeśli jesteśmy świadomi tego co się dzieje z Nami i wokół Nas i świadomie podejmujemy decyzje jest wolniej i bardziej odpowiedzialnie. Bez fajerwerków i nadmiernego entuzjazmu. Bez niespodziewanych trudności i nagłych dołów. Dlatego... trzymajmy się obranych kierunków ... a będzie lepiej. Będziemy wszystko dokładnie widzieć i obserwować. Będzie normalnie. 
Po prostu wolno i odpowiedzialnie.


Jestem nawet trochę zaskoczony. Przestrzeń, która się wytworzyła dzięki zwolnieniu daje możliwość ... trudno to wyjaśnić... aby działo się to co chcę aby się działo. Bez przypadków, pomocy "szczęścia", cokolwiek przez to rozumiemy (Boga, losu, innych ludzi ... nie Nas i Naszego udziału). A to jest bardzo przyjemne. I wpływa pozytywnie na Nasze poczucie wartości. Nasze wnętrze. Naszą wartość.


Widzimy wówczas raz, że dokładniej a dwa, że więcej. Schylamy się z ciekawości i staramy się zauważyć rzeczy z punktu widzenia innych osób, z ich poziomu. Poczuć jak Oni to widzą i jak Oni mogą się z tym czuć. Pojawia się empatia. A z drugiej strony jesteśmy blisko siebie i czujemy Nasze potrzeby. Następnie je realizujemy a nawet jeśli czasami nie możemy to mamy taką świadomość. Czyli w pierwszej kolejności czujemy czego Nam potrzeba a następnie podejmujemy decyzję co dalej i jak. To ważne! Nie na odwrót, co często, wydaje mi się, zdarza się w życiu … biegamy i realizujemy Nasze hobby, pasje … zachcianki. Spędzamy każdy wolny czas na ich realizację a następnie dorabiamy do tego teorię aby … no właśnie po co?

Aby czuć się lepiej? Bardziej potrzebnym? Lubianym? Mieć lepsze opinie i wizerunek u innych? To niestety czy stety ale pokazuje, że żyjemy nie dla siebie ale dla innych i na pokaz.



Dlatego namawiam na zwolnienie i zastanowienie się. Czujemy się wówczas i na pewno jesteśmy. Zauważamy ciekawe rzeczy (nie miałem jeszcze chyba tak bogatej sesji na ulicy jak wczoraj). Już to kiedyś przeżywałem … i przeżywamy wszystko co Nam się przytrafia. Nie jesteśmy na to zablokowani lub nie „gonimy” nie zauważając otaczającego Nas świata: dzieci, rodzin, bliskich, w ogóle ludzi i człowieczeństwa … ważnych dla nich rzeczy. Umiemy słuchać i umiemy widzieć „ich” a to oznacza, że jesteśmy blisko siebie i „czujemy”.

Szczęścia życzę,
Arek Kopciuch



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz