czwartek, 12 października 2017

dziękuję postoję

nienawidzę zachowawczości



Ciężko wzdycham na samą myśl ... A tu nie dość, że trzeba przebić się przez bielmo na oczach innych, którzy przyzwyczaili się do tego, że może tak być (źle) bo ... co tam może ... że jest źle ale lepiej, że jest tak jak jest (źle) niż jak by miało w ogóle nie być. To jeszcze później trzeba to próbować naprawić i ... znowu praca z tyłu głowy a tu 23:00.
 
Rozmawiałem dzisiaj z żoną na temat feminizmu i generalnego znieczulenia społeczeństwa na słowa, gesty i czyny pochodzące od polityków, redaktorów ... a nawet od samych kobiet. Od ludzi, którzy w ich rozumieniu, posiadają "władzę", która pozwala im na to aby wyśmiewać, traktować bez szacunku czy poniżać innych. Ustalać reguły i głosić je bez zachowania jakiegokolwiek dystansu ... etyki. I to na dużą skalę.

Pozwalamy na to. Biernie akceptujemy. Tym samym stajemy się tacy jak "oni". 
Nie możemy mówić, że Nas to nie dotyka czy nie mamy na to wpływu. Usprawiedliwiać się.
Nie możemy ...

Idę spać. Ciężki dzień mnie jutro czeka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz