w poszukiwaniu endorfiny
Z czerwonego, bardzo ostrego koloru płynie energia. Z obrazu na ścianie, który kiedyś wisiał w sypialni, właśnie takiego energetycznego, płynęła bezsenność.
Wstałem dzisiaj w świetnym nastroju. Uczę się jak czerpać energię z takiego pozytywnego nastawienia. Może właśnie rower...? Będę patrzył na ten symbol roweru i energii.
Zobaczmy co przyniesie dzisiejszy dzień?
Dzień dobry!
Czesc Arek!
OdpowiedzUsuńDzieki za wiadomosc, nie moglam odpisac na Tookapic, wiesz pisze tutaj.
Tak, u mnie wszystko dobrze, mam nadzieje ze u Ciebie tez. :)
Powod do tak dlugiej cimnej serii jest po prostu popsuty aparat. Mialam tylko telefon przez prawie 3 tygodnie i wydaje mi sie ze zdjecia robione telefeon wygladaja lepiej w B&W. I chyba mi sie to tak spodobalo, albo sie po prostu przyzwyczailam.
Pozdrawiam goraco, and stay happy!
Babs
witaj, witaj
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że wszystko w porządku. Cieszę się.
U mnie powolutku, staram się aby wszystko odbywało się bez zbędnego stresu. Ciągle poszukuję swojego "ja" w fotografii. Wydaje mi się, że jestem już bardzo blisko ... wracam ciągle do portretów ulicznych. Coś w tym jest. :-)
XOXO
AreK