warszawa centralna
Czekajac wczoraj na corke wracajaca z "zielonej szkoly" wyciagnalem aparat i zaczalem robic zdjecia, ciagle cwiczac street photo. Dworzec Centralny jest wdziecznym miejscem do robienia zdjec. Mnostwo ludzi wracajacych, wyjezdzajacych gdzies, oczekujacych na kogos, jak ja sam, czy nawet stresujacych sie jak obcokrajowcy nie znajacy jezyka polskiego.
Do tego doszedl jeszcze starszy pan, wyslany przez kogos po odbior innej osoby, otrzymujacy przez telefon (sms) ciagle instrukcje co i jak. Ale tez i kobieta, ktora przyszla na dworzec po zakupy. Wydaje mi sie, ze bede wracal tu co jakis czas.
Arkadiusz Kopciuch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz